Dostawa żywności dronami rusza w Finlandii: za kulisami nowego partnerstwa

14

Finlandia, pomimo surowego klimatu, po cichu staje się poligonem doświadczalnym dla przyszłości dostaw żywności: dronów. Trójstronna współpraca pomiędzy irlandzką firmą dostarczającą drony Manna, Woltem należącym do DoorDash i fińskim start-upem Huuva działa już na przedmieściach Helsinek, w Espoo, dostarczając klientom szybciej i potencjalnie tańszą żywność. Ten program pilotażowy to nie tylko nowość; podkreśla rosnący trend w logistyce ostatniej mili, którego motorem jest wygoda i poszukiwanie bardziej efektywnych modeli dostaw.

Rozwój dostaw dronami

Huuva, pierwotnie firma zajmująca się kuchnią w chmurze, szuka dronów jako sposobu na rozszerzenie swojej działalności poza centra miejskie. Chociaż rozległe przedmieścia nie są normą w Europie, klienci w obszarach takich jak Espoo są często pozbawieni tych samych opcji wyżywienia, co w większych miastach. Drony pomagają wypełnić tę lukę, dostarczając jedzenie z restauracji partnerskich Huuva, a nawet artykuły spożywcze z Wolt Market bezpośrednio pod drzwi klientów.

Nie chodzi tylko o szybkość, ale także o skalowalność. Manna zrealizowała już ponad 50 000 dostaw w Dublinie, potwierdzając opłacalność dostaw dronami. Fińska operacja, uruchomiona po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, działa od dwóch miesięcy ze wspólnego startera z Wolt Market. Drony mogą unieść około 2 kg, a Manna może obsługiwać dwa drony jednocześnie, co zwiększa wydajność.

Realia ekonomiczne i operacyjne

Korzyści ekonomiczne są oczywiste. Podczas gdy tradycyjna dostawa kosztuje obecnie 5–6 euro (6–8 dolarów), szacuje się, że koszty dostawy dronem spadną do zaledwie 1 euro (1,16 dolara). Ta wydajność ma kluczowe znaczenie dla Huuva, ponieważ firma stara się optymalizować ekonomikę swoich urządzeń. Drony pozwalają także uniknąć korków, zapewniając, że żywność dotrze świeża.

Jednak fińska pogoda stwarza własne wyzwania. Chociaż drony Manny zostały już przetestowane w wietrznych i deszczowych warunkach, oblodzenie wymaga alternatywnych metod dostawy, takich jak hulajnogi lub roboty chodnikowe (już używane przez Wolt). Stosowanie środków odladzających podczas dostaw żywności nie wchodzi w grę.

Bezpieczeństwo i przyszłe rozszerzenia

Bezpieczeństwo jest sprawą najwyższej wagi. Manna wykorzystuje wiele warstw systemów zapasowych, w tym wymianę akumulatorów, równoważenie ciężaru, opakowanie zatwierdzone przez organy regulacyjne, a nawet spadochrony w mgnieniu oka. Centrum kontroli zlokalizowane w Irlandii zdalnie ocenia trajektorie lotu przy użyciu map LiDAR, a przed każdą dostawą dokonuje się ostatecznego potwierdzenia przez człowieka.

Huuva rozważa już rozszerzenie swojego programu dostaw dronami na inną lokalizację w Espoo, gdzie bliższa lokalizacja kuchni i wyrzutni mogłaby umożliwić bezpośrednią transmisję przez okno. Startup ma nawet nadzieję umieścić swoje logo na zatwierdzonych przez organy regulacyjne torbach dostawczych.

„Celem jest płynna integracja” – mówi Makar Nalimov, szef lokalnych operacji w Manna. „Realizujemy dwucyfrowe dostawy dziennie i przygotowujemy się do naszej pierwszej zimy operacyjnej”.

Szersze implikacje są znaczące. W miarę jak DoorDash bada własne programy dostaw za pomocą dronów i partnerstwo z firmą Wing, będącą własnością Alphabet, bezpośrednia współpraca, taka jak ta między Manną i Huuva, może stać się bardziej powszechna. Dostawa dronami nie jest już koncepcją futurystyczną; to szybko rozwijająca się rzeczywistość, która zmienia sposób, w jaki znamy logistykę ostatniej mili i dostawę żywności.