Kup teraz, zapłać później: pułapka rosnącego zadłużenia

14

Wygoda korzystania z usług „kup teraz, zapłać później” (BNPL) powoduje wzrost zadłużenia konsumentów, budząc obawy dotyczące potencjalnych skutków gospodarczych. Wcześniej ograniczone do przedmiotów luksusowych, te plany ratalne – często reklamowane jako nieoprocentowane – są teraz powszechne w przypadku codziennych wydatków, w tym jedzenia. Szybki rozwój BNPL, napędzany przez start-upy z branży fintech, takie jak Affirm i Klarna, wykracza poza nadzór regulacyjny, narażając konsumentów na ukryte opłaty i niezrównoważone cykle zadłużenia.

Powstanie BNPL

BNPL zyskał popularność podczas pandemii, a wolumen udzielanych kredytów gwałtownie wzrósł z 16,8 mln dolarów w 2019 r. do 180 mln dolarów w 2022 r. Apel jest prosty: podziel zakupy na mniejsze, pozornie wykonalne płatności. Jednakże brak tradycyjnych kontroli zdolności kredytowej oznacza, że ​​konsumenci mogą z łatwością gromadzić wiele kredytów BNPL na raz – jest to praktyka znana jako „gromadzenie kredytów”. Stwarza to niebezpieczną sytuację, w której ludzie pożyczają więcej, niż są w stanie spłacić.

Ponad 40% użytkowników BNPL nie spłaciło w zeszłym roku, a ponad 20% korzysta z trzech lub więcej pożyczek jednocześnie. Chociaż niektóre usługi reklamują opcje oprocentowania 0%, stawki mogą sięgać nawet 36%, czyli znacznie więcej niż stawki w przypadku tradycyjnych kart kredytowych.

Deregulacja i sekurytyzacja

Rozwój branży BNPL był wspierany przez deregulację. Administracja Trumpa wycofała się z przepisów z czasów Obamy, które klasyfikowałyby pożyczkodawców BNPL jako firmy obsługujące karty kredytowe, ograniczając nadzór. Tymczasem firmy takie jak Klarna i Affirm zabezpieczają miliardy dolarów długu konsumenckiego i sprzedają go inwestorom, ukrywając prawdziwą skalę ryzyka.

Ocena zdolności kredytowej FICO, kluczowy wskaźnik zdolności kredytowej, zaczęła uwzględniać zadłużenie BNPL, jednak informacje te pozostają ukryte przed konsumentami. Brak przejrzystości dodatkowo pogłębia problem, utrudniając kredytobiorcom zrozumienie swoich zobowiązań finansowych.

Echa kryzysu subprime

Eksperci ostrzegają, że obecna sytuacja jest alarmująco podobna do kryzysu na rynku kredytów hipotecznych subprime z 2008 r. Tak jak ryzykowne kredyty hipoteczne zostały przepakowane i sprzedane jako bezpieczne inwestycje, tak dług BNPL jest dzielony, rozdrabniany i sprzedawany inwestorom, którzy mogą nie w pełni rozumieć leżące u jego podstaw ryzyko.

Nadine Chabrier, starszy doradca ds. polityki w Centrum Odpowiedzialnego Kredytowania, zauważa, że ​​kredytodawcy BNPL nie są obecnie zobowiązani do oceny zdolności pożyczkobiorcy do spłaty. Brak kontroli i równowagi może prowadzić do masowego nadmiernego zaciągania kredytów i potencjalnej niestabilności gospodarczej.

Istota pytania

Choć pełny kryzys nie jest jeszcze nieuchronny, niekontrolowany rozwój BNPL stwarza wyraźne zagrożenie dla konsumentów i szerszego systemu finansowego. Agresywny marketing branżowy w połączeniu z luźnymi przepisami stworzył kulturę lekkomyślnego pożyczania. W miarę nasilania się sezonu zakupów świątecznych konsumenci powinni zachować szczególną ostrożność, uważnie czytając drobny druk lub całkowicie unikając BNPL. Od tego może zależeć gospodarka USA.